Czy butelka wódki w witrynie sklepowej jest jej promocją
Naruszenie zakazu reklamy napojów alkoholowych uzasadnia cofnięcie zezwolenia na ich sprzedaż. Nie ma znaczenia, że firma przestała go łamać.
Firmie groziło cofnięcie koncesji na alkohol za umieszczenie wódek w witrynie sklepowej. Prezydent Krakowa odmówił jej cofnięcia, ale uznał, że wysokoprocentowy alkohol na wystawie, to gruba przesada. Przepisy zabraniają bowiem tego typu reklamy. Właścicielka sklepu nie zgodziła się z tym stwierdzeniem.
Wódki w witrynie zauważyli pracownicy Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta w Krakowie, którzy przeprowadzali kontrolę w tej placówce. Na tej podstawie wszczęto w urzędzie miasta postępowanie w sprawie cofnięcia zezwolenia spółce.
Spółka broniła się, że urzędnicy mylnie zinterpretowali, że butelki z alkoholem to niedozwolona reklama napojów alkoholowych. Butelki, stojąc w witrynie sklepowej, jednocześnie znajdowały się w tylnej części stoiska alkoholowego wewnątrz sklepu (za ladą), a z zewnątrz widoczne były jedynie jako zbiór butelek, stanowiących tło i umożliwiające rozpoznanie jakichkolwiek znaków towarowych jedynie z bardzo niewielkiej odległości.
Paski na szybie
Urzędnicy przeprowadzili wizję lokalną. W jej trakcie ustalili, że wprawdzie w witrynie sklepu nadal są wystawione napoje alkoholowe wysokoprocentowe, jednak ich znaki towarowe nie są już widoczne z zewnątrz. Na szybie naklejono poziome pasy z folii matowej piaskowanej, które w znacznym stopniu utrudniają identyfikację rodzaju alkoholu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta